Rok 2022 to ciężki okres nie tylko dla inwestorów, ale właściwie dla każdego. Świat po pandemii COVID-19 nie jest już taki sam, ceny poszybowały w górę, a powodów tego doszukujemy się właśnie w skutkach pandemii, trudnej sytuacji społecznej na Ukrainie czy wielu innych aspektach. Czy w tym całym szaleństwie, niepewności i niepokojących prognoz jest miejsce na kredyt hipoteczny?
Spis treści
Zaostrzone wymagania
Od kwietnia 2022 roku obserwujemy znaczne zaostrzenia w kwestii wymogów, jakie muszą spełnić potencjalni kredytobiorcy, by móc liczyć na pożyczkę. Jeszcze miesiąc wcześniej uzyskanie kredytu było o wiele prostsze. Zdolnością kredytową mogło pochwalić się o wiele więcej osób, które dzisiaj z pewnością nie otrzymają pożyczki tak łatwo. Warto podkreślić też fakt, że od października ubiegłego roku do kwietnia tego roku wysokość stóp procentowych podnoszona była aż 8 razy. Wszystko wskazuje na to, że Rada Polityki Pieniężnej nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa.
Kredyt z oprocentowaniem stałym czy zmiennym?
Tutaj trudno jednoznacznie powiedzieć, która opcja jest bardziej opłacalna. Z pewnością jeszcze do końca zeszłego roku większość kredytobiorców decydowała się na kredyty z oprocentowaniem zmiennym, bo były one po prostu korzystniejsze cenowo. Dzisiaj jednak po wielokrotnych podwyżkach stop procentowych o wiele lepiej wychodzą na tym kredytobiorcy, którzy zdecydowali się na oprocentowanie stałe. Ta sytuacja może się jednak diametralnie zmienić. Jeżeli inflacja spadnie, prawdopodobnie spadną też stopy procentowe. Kredyty ze zmiennym oprocentowaniem staną się więc tańsze, podczas gdy kwota raty kredytu z oprocentowaniem stałym pozostanie bez zmian.
Pożyczać czy czekać?
Ten dylemat spędza sen z powiek wielu osobom. Jaką mamy pewność, że sytuacja się odmieni? A może będzie jeszcze gorzej? Nikt nie da nam takiej gwarancji. Warto jednak zwrócić uwagę na to, że ceny najmu mieszkań są także o wiele wyższe niż wcześniej. Może się więc okazać, że miesięczny koszt najmu mieszkania będzie równy bądź nawet wyższy od wysokości raty kredytu. Niektórzy myślą, że ceny nieruchomości niebawem spadną i warto ten czas przeczekać. Szanse na taki obrót sprawy są jednak niewielkie. Możemy liczyć na więcej ogłoszeń o domach niedokończonych, gdzie właścicieli po prostu przerosły koszty. Z pewnością jednak nie będą to okazje poniżej ceny rynkowej, bo nikt na nieruchomości nie będzie chciał stracić. Czekanie na złoty deszcz jest więc w tym przypadku z pewnością jedynie mrzonką i pewnym sensie także sporą stratą czasu. Fachowcy twierdzą, że obecnie zaciąganie kredytu na nieruchomości jest inwestycją, która w perspektywie kolejnych 20 czy 30 lat będzie bardzo opłacalna.